Gift for my friend

Masz to szczęście, że posiadasz swoją bratnią duszę. Przyjaciółkę od serca, której jesteś w stanie powiedzieć wszystko, iść za nią wszędzie i masz pewność, że ona zrobi to samo dla Ciebie. Choć droga może być ciężka, pełna przeszkód i barier - dasz radę. Znajdziesz osobę, którą nazwiesz przyjacielem. I nie mam tu na myśli przebywania ze sobą 24h, chodzenia za sobą krok w krok, bo w przyjaźni nie chodzi o to, by być nierozłącznym, lecz żeby ta rozłąka nic nie zmieniała. Żeby zawsze było tak samo - miliony tematów do rozmów, radość, śmiech - nawet po trzech tygodniach, miesiącach, latach rozłąki. Przyjaźń jest dla mnie dużo warta - sama sobie wybrałam członka rodziny, bo moja przyjaciółka jest dla mnie jak siostra. Bez pokrewieństwa, z wyboru. Jest też największą frajerką na świecie, z którą się kłócę i wyzywam, dlatego z okazji świąt Bożego Narodzenia dostała ode mnie... kupę ;D

 | Poduszka - KLIK | 

Póki co nie przewiduję nowych zdjęć na blogu, ponieważ od dłuższego czasu wlecze się za mną zapalenie oskrzeli. Chcąc, nie chcąc muszę wylegiwać się w ciepłym łóżku, z kubkiem gorącej herbaty. Staram się jednak o Was nie zapominać i pomiędzy rozwiązywaniem zadań z biologii i chemii nieco tutaj pododawać. Szczęśliwego Nowego Roku, Kochani!