Ponownie umysł wychodzi z inicjatywą, by postawić kropkę.
Kropkę przeżartą przez ból i zerdzewiałą od setek łez.
Spróchniała nadzieja szepce jeszcze gdzieś we mnie stłumionym głosem,
że dam radę. Owszem, ludzkie ciało może wytrzymać przeogromną
jakość zadawanego bólu, ale czy jest w stanie wytrwać psychicznie?
Głos nadziei przeciska się co chwilę przez jej zagłuszacz-smutek,
w wyniku czego powstaje w mojej głowie echo dwóch potężnych słów:
"DAM RADĘ!" - Walczę więc. Moje wargi szlifują podkówki zębów,
paznokcie łamią się pod wpływem ucisku pięści. Walczę. Staję
w pojedynek z cierpieniem. Choć ledwo, to znoszę wszystko,
co dręczy mnie niesamowicie i wyjątkowo okrutnie. Ostatkiem sił
wypycham depresję za drzwi. Cwana, bo przedarła się ponownie
oknem. Za nią wlecze się uciążliwe otępienie i głodna udręk męka.
Napadają na mnie, sięgając swymi długimi ciernistymi ramionami
po moją przytomność. Upadając powoli, siłuję się resztkami sił
z tą tęgą agonią, posługując się przy tym malusienką i słabą już
nadzieją. I...dzieje się coś zupełnie niepojętego.. Siły, które
próbowałam pokonać, wygrywają. Przejmują władzę nade mną, wpadam
w stan odrętwienia, które paraliżuje mi wszystkie zmysły, a męka
sprawia, że w moich kościach uruchamia się milion urządzeń
ciernistych na raz, które kaleczą całe moje ciało, zadając przy tym
przeszywający i makabryczny ból.
| Sukienka - KLIK |
ślicznie <3
OdpowiedzUsuńhttp://royalredofficial.blogspot.com/
Jakie długie włosy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://indeed-prodigy.blogspot.com
Hoduję od 2 lat :)
UsuńŚliczne włosy, wiosennie - super :-)
OdpowiedzUsuńdzięki (;
Usuńswietne zdjecia!!! : )
OdpowiedzUsuń<3
Usuń