xLemonLovelyx

Co rusz wejdę na Instagrama widzę zdjęcia jedzenia. Tu obiad, tam kolacja, tutaj deserek, jeszcze niżej jakieś owoce ułożone w niezwykły kształt. Wow, wow!  Fotografowanie jedzenia stało się w ostatnim czasie bardzo modne wśród bywalców restauracji i nie tylko. Obsesja robienia zdjęć jedzenia i umieszczania ich na portalach społecznościowych już zdążyła obiec cały świat. Chwilowa moda, ale jakże irytująca. Świat kompletnie oszalał na punkcie jedzenia, ale nie wiem czy wiecie, że służy ono również do noszenia lub ozdabiania. Zdziwieni? Ha! Już dłuższy czas panuje moda na handmade, które polega na wykonywaniu różnych dekoracji w postaci babeczek, lizaków, czekoladek czy ciasteczek z modeliny, masy termoutwardzalnej i sylikonu. Świetna, inspirująca sprawa, do której potrzeba 80% pracy i 20% talentu. Takie miniaturowe cuda tworzy xLemonLovelyx. 

Jestem pewna, że niejednej z Was przypadnie do gustu taka słodka biżuteria, ale uwaga, uwaga! Nie tylko biżuteria jest do sprzedania. LemonLovely wykonuje również gadżety kuchenne, ramki, pudełka na biżuterię, wkrętki do telefonów, słuchawki czy obudowy do telefonów. Jednym zdaniem - wszystko, co da się obkleić. Taki mały szczegół, a może całkowicie odmienić wygląd przedmiotu. Osobiście mam kilka pudełek na biżuterię z takich słodkich serii i jestem z nich maksymalnie zadowolona. Idealnie komponują się z dziewczęcym wystrojem pokoju, a także świetnie sprawdzają się jako pomysł na prezent urodzinowy. 

Brązowa ramka ozdobiona słodkościami wygląda na biurku nieziemsko i muszę Wam szczerze powiedzieć, że taka własnoręczna robótka wygląda o wiele lepiej niż specjalnie kupiona ramka w sklepie, przynajmniej moim zdaniem. Ale ja od dzieciaka byłam zakochana we wszystkim, co się wykonywało samemu, taka mała artystyczna dusza ze mnie. Swoją drogą, zawsze chciałam spróbować z modeliną, ale zawsze coś nie wypalało - a to brak funduszy, a to przeszły chęci, a to najzwyczajniej w świecie wmawiałam sobie, że i tak nie wykonam nic ładnego. I teraz żałuję, bo jak widzę te wszystkie cudeńka to aż mnie ściska, że sama mogłabym wykonywać coś równie pięknego!

Słodkiej biżuterii mam już naprawdę dużo, dużo, dużo. I nigdy mi się nie znudzi, bo czasem można zwykły strój tak pięknie urozmaicić zakładając naszyjnik z babeczką czy bransoletkę z ciasteczkiem. Poza tym to świetny pomysł na prezent dla małej księżniczki, która z wielką chęcią będzie nosiła takie słodkie ozdóbki na swoim palcu albo rączce. Swego czasu, w sumie może niecały miesiąc temu wygrałam rozdanie na jednym z blogów handmade i otrzymałam cały kuferek z takimi cudeńkami. Obdarowałam swoich maluchów i osoby, które były zainteresowane takimi wyrobami, a jeszcze sporo mi zostało. Uwierzcie, to naprawdę świetna sprawa, w dodatku wykonana w każdym szczególe idealnie. Zawsze tylko smuci mnie to, że na sylikonie tak szybko osadza się kurz i jakieś paproszki. 

Pewnie zastanawiacie się do czego służy ta muffinka wyżej. Sama na początku oglądałam ją z otwartą buzią, no i w końcu przypomniało mi się, że istnieje coś takiego jak zaślepka do telefonu. W sumie bałam się ją włożyć po raz pierwszy do telefonu, bo nachodziły mnie czarne myśli o uszkodzeniu gniazda i zepsuciu wszystkiego jak to mam w zwyczaju. No, ale oczywiście musiałam spróbować, ryzyk fizyk i... muszę przyznać, że taka zatyczka wygląda przy telefonie mega słodko. I w dodatku pełni funkcję ochronną przed kurzem i wodą. Fajna sprawa. No i nic nie uszkodziła! Babeczka trzyma się bardzo dobrze, nic z niej nie odlatuje, ona sama również nie wypada, także jestem na tak, choć z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy.

Wyżej macie zdjęcia z bliska wszystkich gadżetów. Jeżeli chcielibyście któryś z nich nabyć zapraszam na wszystkie strony xLemonLovelyx, które prowadzi.

 

| BLOG | FACEBOOK | SKLEP |