Floral blouse

Od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej dbać o swoją skórę. Od kilkunastu dni męczą mnie wypryski, z którymi do tej pory nie miałam praktycznie żadnego problemu. Miewam takie przejściowe fazy, w których na mojej twarzy pojawia się sporo przykrych niespodzianek, które w dodatku nie chcą się szybko goić. Rozpoczęłam serię maseczek nawilżających i stosuję je od 3 dni. 

Na pierwszy ogień poszła maska z aspiryny, którą stosuję już od jakiegoś czasu. Dawała całkiem dobre efekty, ale moja skóra chyba się do niej przyzwyczaiła i już teraz nic się nie dzieje. Dzisiaj zrobiłam sobie dzień dla siebie i wklepuję w siebie różnego rodzaju preparaty. Zrobiłam sobie maseczkę z sody oczyszczonej, następnie wklepałam w twarz olejek arganowy, po czym wmasowałam nawilżający balsam ziołowy. Po 20 minutach dokładnie umyłam twarz wodą i mydłem, po czym na twarz nałożyłam żel z aloesu. No a obecnie siedzę z maseczką z miodu. Chcę dokładnie nawilżyć skórę. Zobaczymy co z tego wyjdzie - mam tylko nadzieję, że nie będę miała żadnych podrażnień ani nie wyskoczy mi więcej przykrych niespodzianek... 

Może Wy macie jakieś sprawdzone sposoby na wyrównanie kolorytu skóry i szybkie pozbycie się wyprysków?

 | Bluzka - KLIK | Spodenki - Cropp | Torebka - włoski butik | Buty - no name |