Cóż, chyba każda z nas ma jakiś czuły punkt, kompleks. Ja zdecydowanie nienawidzę swoich dłoni. Dlaczego? Otóż obgryzam paznokcie od kilku lat i nie mogę przestać. Ciągle siedzę na forach, staram się, ale to na nic. Maksymalnie zahoduję na tydzień, a potem znowu je obgryzę. Nie mam pojęcia co mam robić, bo żadne ustrojstwa typu "Pazurek" mi nie pomagają. Przyzwyczajam się do smaku i dalej je ciacham.
Nie mam pojęcia jak sobie poradzić z obgryzaniem. Postanowiłam, że od dzisiaj nie włożę już palców do buzi, przynajmniej będę się starała. Gdy trochę odrosną udam się do kosmetyczki na jakieś poprawki, typu spiłowanie krawędzi, wyrównanie kształtu itd. Mam nadzieję, że to pomoże. Tipsów i akrylów jak na razie zrobić nie mogę, ponieważ uczęszczam do szkoły, a tam od razu zarobię minusowe punkty. Na chwilę dzisiejszą tak wyglądają moje paznokcie ;((( :
Strasznie mi za nie wstyd. Jak widzicie, te kilka lat zrobiło swoje. Paznokcie na prawej ręce mają gorszy stan, ponieważ jestem praworęczna i one jako pierwsze idą do buzi. Ze skórkami nie lepiej, nie mogę się opanować, żeby ich nie wyrwać, co często prowadzi do krwawienia i bólu. Strasznie szkoda mi moich pazurków, bo mają ładny różowy kolor, a jak odrośnie wolny brzeg to taki kremowy.
Możecie Wy znacie jakieś sposoby, które stosowaliście lub myślicie, że pomogą?
I parę pytań do osób, które obgryzały/obgryzają paznokcie:
1. Czy płytka paznokcia (różowa) odrośnie? Chciałabym ją mieć taką jak kiedyś, a nie do połowy opuszka jak teraz...
2. Czy szeroką płytkę można w jakiś sposób zwężyć? Chodzi mi o to, że nie chcę mieć smoczych pazurów rosnących szeroko, a ładne, wąskie paznokietki.
3. Czego używać, żeby przestać?
4. Co stosować po obgryzaniu? Wiem, że potem mogą się rozdwajać i być słabe. U mnie są w miarę mocne, ale przy dłuższym hodowaniu po prostu się łamią.
5. Ile czasu obgryzałyście? Czy było to obgryzanie do krwi, czy tylko wolnego brzegu?
Wiem, że mogę na Was liczyć i bardzo proszę o odpowiedzi.
Chciałabym mieć ładne, długie pazurki, których nie musiałabym chować. CZY TO MOŻLIWE?
+ ZAPRASZAM DO KLIKNIĘCIA W BANNER TUTTISTYLE.
to dla mnie bardzo ważne, ponieważ pomoże mi w nawiązaniu współpracy :)
+ ZAPRASZAM DO KLIKNIĘCIA W BANNER TUTTISTYLE.
to dla mnie bardzo ważne, ponieważ pomoże mi w nawiązaniu współpracy :)
na szczescie nie obgryzam, ale pare moich znajomych tak i niestety sobie z tym nie poradzili.
OdpowiedzUsuńmiałam podobny płyn, jest okropny, na szczęście bez niego wyleczyłam się z obgryzania paznokci, teraz już jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Też niestety miałam taki problem, ale z czasem się odzwyczaiłam :) Dasz radę ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapraszam : http://lifenataliaa.blogspot.com/
właśnie tak myślę, czy ten komentarz anonima miał mnie obrazić czy co:DD
OdpowiedzUsuńteż kiedyś obgryzałam:/ ale oduczyłam się! po prostu cały czas się pilnowałam, jak sięgałam już ręką do ust to po prostu ją cofałam, banalny sposób wydaje się nie do osiągnięcia, a jednak, trochę samozaparcia i daje się radę!;)
Mojemu tacie by się przydało takie coś gorzkie bo mnie denerwuje jak obgryza, ja na szczęście się odzwyczaiłam (w podstawówce ciągle obgryzałam, a teraz dla mnie jest to nie do pomyślenia :))
OdpowiedzUsuńPłytka na pewno odrośnie!:) tylko stosuj odżywki :)
Trzymam kciuki za Twoje odzwyczajenie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam i Wesołych Świąt ;*
Ja też obgryzałam. ; ) staraj się " wyhodować " nawet bardzo, krótkie potem z dnia na dzień będą coraz dłuższe, aż w końcu będzie ci ich po prostu szkoda obgryźć. ; p
OdpowiedzUsuńnigdy nie obgryzałam paznokci, ale odpowiednie spiłowanie płytki optycznie zwęża ją. poza tym, jak się trochę zapuści paznokcie, wydaje się ona węższa.
OdpowiedzUsuńNa 100% będziesz miała ;d tylko się kontroluj z obgryzaniem :D
OdpowiedzUsuńja bardziej maltretuje skórki ;p
OdpowiedzUsuńja obgryzałam skórki i paznokcie, ale gdy szłam do gimnazjum skończyłam z tym , bo wyglądało to okropnie ;D Juz nie mam tego problemu od ok. 3 lat . i jestem z siebie dumna .
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w ' rzucaniu ' gryzienie ;)
dzięki za komentarz , obserwujemy ?
scottismylife.blogspot.com
Jakie to szczęście, że ja nie obgryzam ^^
OdpowiedzUsuńDo tego mam mocne paznokcie,dlatego nie muszę stosować żadnych specyfików ;D
kurcze ,ja obgryzam odkad bylam mała , potem w ciazy przestalam , a teraz po 5ciu latach znowu troche zaczelam :/ rowniez nie wiem jak sobie z tym radzic,eh i paznokcie sa strasznie slabe!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
u mnie romwe giveaway!
http://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.co.uk/2012/04/romwe-easter-giveaway.html
obgryzalam ale moj chlopak lubi ladne paznokcie i mnei bil za kazdtm razem jak wkladalam do buzi xD
OdpowiedzUsuńJa kiedyś obgryzałam... Chyba z tego "wyrosłam", bo któregoś dnia po prostu stwierdziłam, że koniec tego i przestałam.
OdpowiedzUsuńAle na "zachętę" Ci powiem, że warto przestać, bo płytka się od obgryzania zniekształca -co u mnie uwidoczniło się na palcu wskazującym prawej ręki...
dobrze ze ja nie obgryzuje paznokci hihi :)
OdpowiedzUsuńjejku mam ten sam problem ;-((( moje paznokcie mają momenty, w których wyglodają gorzej niż źle.
OdpowiedzUsuńmam na nie kilka patentów które skutkują i na szczęście pazurki teraz nie wyglądają az tak źlee ;p
Tipsy i akryle są beznadziejne, wyglądają nienaturalnie i jeszcze bardziej niszczą paznokcie ;/
OdpowiedzUsuńJa nie obgryzam więc nie odpowiem ;D
OdpowiedzUsuńPomaluj je raz lakierem, nie musi być to odżywka, bo one tak naprawdę mało pomagają, chwyt marketingowy, a żeby w szkole się nie czepiali może to być np. kolor nude. Do tego musisz się zaprzeć i po prostu przestać obgryzać paznokcie, a z czasem zaczną coraz lepiej wyglądać.
OdpowiedzUsuńNa szczęście jestem w gronie tych szczęściarzy, którzy nie obgryzają paznokci i nigdy tego nie robili. Skórki - zdarza mi się, jednak też nieczęsto. Niestety nie mam pojęcia co na to może pomóc, ale mam przeczucie, że chyba tylko silna wola. Trzymam kciuki za przestanie :)
OdpowiedzUsuńpomaluj sobie jakimś ładnym lakierem, wtedy będzie ci ich żal obgryzać :)
OdpowiedzUsuńo jej :( ja mam dłuższe i pani od wf kazuje mi ściąć ale ja wtedy nie umiem dobić piłki
OdpowiedzUsuńtez kiedyś miałam takie krótkie :3
OdpowiedzUsuńw sh, za ok. 4 zł coś takiego :D
Naszczęście ja nie mam problemu z obgryzaniem paznokci
OdpowiedzUsuńale blog super obserwuje i zapraszam do mnie ^^
http://danceandmuchmore.blogspot.com/
Ja obgryzałam z 5 lat . I niestety najprawdopodobniej Twoje paznokcie już nie wrócą do tak dobrego stanu . Te środki, żeby nie obgryzać wgl nie pomagają . Trzeba silnej woli . Co do Twoich pytań to płytka odrośnie ; ). Płytki raczej nie zwęzisz . ; / . Ja obgryzałam do brzegu .; ) . Trzymam kciku, żeby udalo Ci się rzucić nałóg . ; )
OdpowiedzUsuńtez kiedys obgryzałam, ale nie aż tak bardzo. i przestałam kiedy załozyłam stały aparat- bo strasznie bolały mnie zęby no i zamki mi przeszkadzały. ;p
OdpowiedzUsuńjasne, dodaje ;)
Mnie na obgryzanie niestety nie pomgaly te gorzkie lakiery... Ale jakos sama sie z wiekiem odzywczailam : )
OdpowiedzUsuńok, ja już obserwuję, czekam na obserwację od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Kochana, ja już Twój blog od jakiegoś czasu obserwuję, ale czy Ty mój tego ja nie wiem :D
OdpowiedzUsuńznam ten ból, jednak nie znam sposobu na zahamowanie tego, ja jakoś sama z siebie przestałam to robić i za bardzo zależało mi na zapuszczeniu ładnych paznokci niż na brzydkim efekcie obgryzionych.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie ;)
ja nie obgryzam;) zapraszam
OdpowiedzUsuńobgryzałam kiedyś paznokcie, a przestałam jak konczyłam drugą klasę gimnazjum. chyba po prostu zaczęło mi zależec na wygladzie dłoni, bo nie oszukujmy się - ich wyglad zwraca uwagę :) nie wiem czy jakieś specyfiki ci pomogą, mnie nie pomogły. wydaje mi się, że z tego po prostu trzeba wyrosnąc!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję :)
Mi tak średnio poszedł, ale zobaczymy jak przyjdą wyniki ^^
OdpowiedzUsuńtez kiedyś obgryzałam paznokcie, ale całe szczęście oduczyłam się tego:)
OdpowiedzUsuńsiemka ! dziękuję i wzajemnie, mokrego dyngusa : D
OdpowiedzUsuńja też jeszcze do niedawna strasznie obgryzywałam paznokcie. Teraz codziennie maluję paznokcie na jakię fajny, mocny kolor i codziennie nakładam nową warstwę i jakoś od kiedy maluję paznokcie szkoda mi ich obgryzywać :D
Dodaję do obserwowanych : )
hm, może jak masz ochotę poobgryzać paznokcie, szybko biegnij po obcinacz zanim zdążysz sobie coś tam obgryźć? :) albo obgryzaj długopis, może pomoże. powiedz też wszystkim o swoim problemie i poproś żeby w ich obecności nie dopuszczali do tego żebyś obgryzała paznokcie! staraj się też jakoś motywować. :) np. jak tydzień nic nie obgryziesz, kup sobie swoją ulubiona czekoladę, najlepiej jak byś już ją postawiła sobie na biurku, czy gdzieś na widoku, to by Cię motywowało:P do tego unikaj też takich sytuacji, gdzie nie masz co robić, np wylegiwania się w wannie, czy oglądania telewizji, znaczy oglądaj, ale np. jedząc coś albo rysując. :) zresztą, halo! prowadzisz bloga:) jak nie masz co robić, pisz kolejna notkę, żeby zająć czymś ręce :)
OdpowiedzUsuńWiesz, nigdy nie obgryzałam paznokci, ale napisałam to co mi przyszło na myśl. powodzenia i pozdrawiam ;)
Więc ja też obgryzałam i czasami nadal to robię ;) Starałam się opanować i nie wsadzać paluchów do buzi i się udało ;D
OdpowiedzUsuńOd razu ci mówię: nie nakładaj sobie żadnych tipsów ani paznokci akrylowych! Zniszczą ci płytkę paznokciową jeszcze bardziej niż samo obgryzanie ;<
Obgryzałam parę lat ;) Starałam robić się to do brzegu, ale czasami niestety robiłam to do krwi ;/ Co do skórek nadal nie mogę się opanować i w chwili obecnej boli mnie środkowy palec, bo przed sekundą oberwałam z niego skórkę ;D
Kartki są z postcrossingu ;) Odsyłam na postcrossing.com ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog
OdpowiedzUsuńto jak obserwujemy???
hej, dzięki za komentarz :)
OdpowiedzUsuńja niestety chyba nic Ci nie poradzę, sama mam problem z obgryzaniem skórek :/ wygląda to fatalnie ale też nie umiem przestać..
To mój wielki problem.
OdpowiedzUsuńja nie miałam problemów z obgryzaniem
OdpowiedzUsuńdzięki:) obgryzałam tylko to białe, ale czasami zdarzało mi się gdzieś 'zajechać' aż do bólu.. odpowiem może na Twoje pytania w notce:
OdpowiedzUsuń1.raczej nie nastawiałabym się, że odrośnie, jedynie minimalnie moim zdaniem
2. z płytką nie można nic zrobić, ale jak już odrosną Ci pazurki to zawsze można je wypiłować na pożądany kształt:)
3. silnej woli jak już mówiłam:)
4. polecam odżywkę, którą przedstawiłam niedawno na blogu, baaardzo wzmacnia paznokcie
5. nie pamiętam, to było kilka lat temu:) i obgryzałam tylko to "białe" :D
Ja obgryzałam 4 - 5 lat, ale postanowiłam, że nie będę, ponieważ brzydko to wygląda. Aktualnie mam pomalowane na kolor nude, żeby troszkę "biała" część paznokcia odrosła, aby przyciąć na pożądany kształt.
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z płytką, bo chciała, żeby odrosła ta "różowa" część, bo mam krzywe paznokcie na 2 palcach, strasznie to wygląda.
Trochę silnej woli i da się wybrnąć z nałogu ;) Niektóre z nas dały radę to ty też pewnie dasz :)
Na szczęście nie obgryzam :)
OdpowiedzUsuńSama obgryzałam, ale tylko do ''białego''. Przestałam, kiedy się zorientowałam, że mi cholernie jest wstyd. I jakiś hamulec wewnętrzny mnie od skubania powstrzymuje.
OdpowiedzUsuńkolezanka miała 'smakowy lakier' , smak nie zachęcał do obgryzania :D
OdpowiedzUsuńkurcze mam ten sam problem...jednak kilka razy udało mi się doprowadzić paznokcie do zadawalającej długości;)
OdpowiedzUsuńNo to ja życzę powodzenia! Najważniejsze, że masz dobre postanowienie.
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashionable.com.pl/
ja jak mam "kryzys" maluje je na czarno ! wtedy na zebach zostaje lakier i automatycznie przestaje !
OdpowiedzUsuńpewnie ze obserwuje :)
Nie mam żadnej rady, nigdy nie obgryzałam paznokci, ale będę trzymać za Ciebie kciuk. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też kiedys miałam z tym problem. Nie pamietam jak przestałam:) Teraz mam problem z duzym rozdwajaniem się i chcąc niechcąc są kruche i łamliwe więc w sytuacjach kryzysowych muszę je "podreperować ręcznie")
OdpowiedzUsuńObserwuję oczywiście:)
ja też obgryzałam, ale przestałam. Zaczęłam nałogowo malować paznokcie i pomogło ! ;p
OdpowiedzUsuńhm...może posmaruj paznokcie takim specjalnym lakierem są takie bo moja kuzynka obgryzała ale to pomogło :)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJĘ ; **
Ja obgryzałam paznokcie na szczęcie kiedy miałam 6 lat mam malowała mi je takim lakierem i przestałam ^^
OdpowiedzUsuńjak pomaluje paznokcie na srebrno to wtedy szkoda mi obgryzać!
OdpowiedzUsuńadriannaislookingforastyle.blogspot.com
oj też tak miałam...
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę!;*
Zapraszam do mnie na:
http://hope-magdaem.blogspot.com/
Po prostu przestań obgryzać, bo płytka, która odrasta biała, zawsze będzie już biała. To nieodwracalny proces, czy nie szkoda Ci paznokci?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż nie obgryzam od kad mama mi w dzieciństwie kupiła gorzki lakier :D
OdpowiedzUsuńna mnie nigdy w życiu żaden gorzki lakier,czy odżywka nie podziałała nie umiałam się od tego opamiętać :D teraz już lepiej ;)
OdpowiedzUsuńciekawy blog:)!
oj .. też kiedys miałam taki problem, tak właściwie nadal mi sie zdarzy to robić ale tylko jak gdzieś zachaczę lub coś... na to nie ma sposobu po prostu silna wola, ale na pewno z tego wyrosniesz :) ale twoje paznokcie raczej nie są takie od obgryzania, bo np. moje dwie kolezanki też maja taki kształt, a nigdy nie obgryzały paznokci, to raczej sprawa genetyczna, ale mi wydaje się, że jak zaczniesz w końcu je zapuszczać to stana się troszke inne ;) życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuń1. Różowa niestety nie odrośnie, na własnej skórze się o tym przekonałam, urośnie tylko część żeby zakryć tą część już krwawiącą, a potem będzie rosła już biała płytka
OdpowiedzUsuń2. Jeśli chodzi Ci o kremową płytkę to żeby mieć zwężone to trzeba je trochę wyhodować a następnie pilnikiem spiłować po bokach wyrównując cały paznokieć
3.Użyj silnej woli, tak jak ja kiedyś.
4.Ja czekałam aż odrosną pomagając żelami na szybki wzrost paznokci z keratyną, kiedy odrosły częściowo to kremy do rąk przy czym grubiej smarowane w okolicach paznokci.
5.Sporo czasu, ale przeważnie wolny brzeg nie raz krew leciała przy wyrwanej skórce.
Pozdrawiam, Justyna A. ;)
Ja tez strasznie obgryzalam paznokcie, ale jak tylko zaczelam o nie dbac porzadnie i malowac to za kazdym razem jak wkladalm je do ust to wiedzac, ze mam cos na palcach zaraz przestawalam. I tak oto od kilku lat nie obgryzam :). Moja kolezanka zrobila sobie sztuczne tipsy i tez dzieki temu przestala. Musisz po prostu dbac o nie i stosowac odzywke,zeby je wzmocnic, bo na poczatku i tak beda Ci sie łamac... Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJa obgryzałam do krwi. Mama kupiła mi
OdpowiedzUsuńw aptece lakier przeciw obgryzaniu paznkoci (zwie sie ,,gorzki paluszek,,). Jest ochydny i dlatego pomaga, nie ma koloru ani połysku więc malować można je wszędzie ;).
1. Niestety różowa płytka nie odrośnie, to jest najgorsze. Odrasta natomiast ta biała i po tym można poznać, że ktoś obgryzał paznokcie. Dodatkowym problemem jest to, że ta biała płytka nie jest przymocowana do opuszka i nieznacznie odstaje, więc ważne jest, aby jej jeszcze bardziej nie podważać np. pilniczkiem.
OdpowiedzUsuń2.Najlepszym wyjściem będzie stopniowe piłowanie po bokach, wraz ze wzrostem paznokcia (kiedy będziesz miała dłuższe, możesz dowolnie zmieniać kształt płytki).
3.Przerabiałam różnego rodzaju "paluszki" i "gorzkie pazurki", ale z własnego doświadczenia wiem, że niewiele pomagają. Wydaje mi się, że są przeznaczone dla małych dzieci, które czując gorzki smak, od razu się zniechęcały...Mi to widocznie nie przeszkadzało na tyle, by zaprzestać obgryzania paznokci :-) Mi pomogło malowanie paznokci najzwyklejszym, kolorowym lakierem i oczywiście dużo silnej woli. Postanowiłam sobie, że będę miała ładne paznokcie, bo chciałam, aby ładnie wyglądały pomalowane lakierem.
4. Polecam Eveline 8w1 oraz Regenerum do paznokci. Stosowałam je jednocześnie i szybko zauważyłam dużą poprawę.
5.Obgryzałam paznokcie praktycznie przez całe życie, czyli ok. 16 lat. Rodzice mi mówili, że odkąd odkryłam, że je posiadam xP I owszem często zdarzało się, że do krwi. Później, przez jakiś czas nie mogłam normalnie funkcjonować tj. używać dłonie, bo tak bolało. Do tego duży problem ze skórkami i czerwonymi obrzeżami płytek...Teraz jestem "na prostej". Zorientowałam się, że wszyscy wokoło mieli rację, mówiąc mi, żebym nie niszczyła sobie paznokci. Teraz posiadam ładne, długie i twarde paznokcie. Nie są jeszcze idealne i wiem że niektórych zmian w ich wyglądzie nie da się cofnąć, czego żałuję. Myślę, że ty też dasz radę "wyhodować" wymarzone paznokcie. Ważne jest także, żeby nie poddawać się od razu - ja miałam bardzo dużo zapuszczania, a później ponownego obgryzania "do zera". Trzymam kciuki!
bzdura. Różowa odrosła :)
UsuńTurqusowa czy moglabys dodać aktualne zdjęcie Twoich paznokci? Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńNaturalnie - tutaj masz najnowszy post z aktualizacją zdjęciową - http://turqusowa.blogspot.com/2014/07/stop-obgryzaniu-paznokci.html#comment-form
Usuńpowodzenia!